Czasem, będąc na diecie, przychodzi ochota na coś słodkiego. Niektórzy
nie potrafią się opanować, łapią za ciastka, batoniki itp. Mały problem
kiedy jest to kawałek gorzkiej czekolady, jest zdrowa, więc czasem warto
nią "pogrzeszyć". Mi osobiście nie przeszkadza bardzo brak słodyczy,
jednak czasem przychodzi smak na coś nieco innego niż mięso, jogurt,
warzywa czy owoce, a może nawet na lekką słodycz?
Na te chwile słabości w diecie polecam kulki serowe. Nie chciałam ich
nazywać a la Rafaello, bo dużo im jednak brakuje do oryginału. :)
Bazą do przygotowania tej prawie słodkiej przekąski jest masa serowa, w której skład wchodzą:
- 200g chudego, białego twarogu
- 3 łyżki syropu klonowego
Ser z dodatkiem syropu klonowego dokładnie rozcieramy w miseczce
widelcem. Jeśli ktoś bardzo musi i chce, może do masy dodać trochę cukru
pudru, ale na prawdę nie jest to potrzebne.
Tak otrzymaną masę kulamy w dłoniach i obtaczamy w czym tylko chcemy.
Mogą to być drobno posiekane orzechy włoskie, wiórki kokosowe, kakao,
mielone migdały itd.
Wygląda to całkiem apetycznie, smakuje dobrze, czyli można w
niskokaloryczny sposób zaspokoić swoje potrzeby na łakocie, a na pewno
ta wersja jest zdrowsza. Z podanych tu składników przygotowałam 17
kulek, każda z nich ma około 23 kcal.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz